Misselling – czym jest i jak nie dać się wprowadzić w błąd?
+ co ma wspólnego z pożyczkami pozabankowymi…
Nieczysta sprzedaż i działania mające na celu oszukanie klienta, to tylko niektóre stwierdzenia definiujące ‘misselling’.
Tego typu praktyka może również dotyczyć nieodpowiedniej prezentacji produktu, która potencjalnie może wprowadzać w błąd konsumenta.
Pojęcie to, coraz częściej pojawia się w mediach, dlatego warto mu się bliżej przyjrzeć i zastanowić, jak należy się ustrzec przed tym zjawiskiem.
- Gdzie najczęściej spotkamy się z missellingiem?
- Jak nie dać się nabrać na próby oszustwa?
- Co warto wiedzieć o missellingu w odniesieniu do pożyczek?
- Co mówi o tym prawo?
Dla niektórych większym wstydem jest bycie oszukanym niż oszukiwać.
Na czym polega?
Definicja missellingu
Misseling, czyli nieuczciwa, wprowadzająca w błąd oferta sprzedaży produktu, który jest niedostosowany do potrzeb konsumenta zarówno z punktu widzenia etycznego jak i prawnego.
Najczęściej dotyczy produktów finansowych.
Według różnych źródeł misselling charakteryzowany jest jako:
- dostarczanie konsumentom nieuczciwych, nieodpowiednich produktów
- zachowania niebezpieczne dla klienta, nieczysta sprzedaż
- sprzedaż nieodpowiednich produktów
- nieujawnienie pewnych faktów, co uniemożliwia ocenę inwestycji
- udzielenie nieodpowiedniej porady, która nie wyjaśnia powiązanego ryzyka
- proponowanie konsumentom nabycia usług finansowych w sposób nieadekwatny do ich charakteru
Plan osoby stosującej misselling jest prosty – namówić daną osobę do nabycia produktu, poprzez zatajenie wszelkich informacji, które mogłyby odwieść klienta od decyzji zakupu/skorzystania z usługi.
Strategia ta stosowana jest przy jednoczesnym zachwalaniu rzekomych zalet danego produktu/usługi.
Gdzie występuje?
Obejmuje prawie każdą dziedzinę
Początkowo, misselling kojarzony był głównie z bankowością i ubezpieczeniami.
Obecnie pojęcie to pojawia się coraz częściej również w branży spożywczej.
Przykłady missellingu:
- Ulotka nie zawierająca wszystkich istotnych danych odnośnie wyrobu, np. jego składu, technologii produkcji
- Zatajenie konieczności pokrycia dodatkowych kosztów w przypadku zerwania umowy ubezpieczeniowej
- Pominięcie informacji o ryzyku w przypadku zakładania konta do handlu akcjami, walutami, kryptowalutami
- Oferowanie auta jako w pełni sprawnego, gdy w rzeczywistości posiada zamaskowane usterki
- Brak informacji o sposobie obliczania dochodu klienta
- Sprzedaż produktów długoterminowych osobom w podeszłym wieku
Odpowiedzialne za cały proces missellingu są w większości ogromne agencje, jakie zatrudniają specjalnie wykwalifikowanych pracowników, którzy wiedzą co zrobić i co powiedzieć aby wprowadzić danego klienta w błąd, przy jednoczesnym zachowaniu pozorów uczciwości.
Co z pożyczkami?
Narażeni są także pożyczkobiorcy
Najczęściej proceder wprowadzania klienta w błąd wykorzystywany jest przez przedstawicieli nieuczciwych firm pożyczkowych.
Oferowane przez nich pożyczki reklamowane są jako będące tanie i bezpieczne, gdy w rzeczywistości obarczone są drakońskim oprocentowaniem.
W tym miejscu pragniemy zaznaczyć, że pożyczki przedstawione na Zgaś Ryzyko są w pełni sprawdzone, a oferujące je firmy dalekie są od praktykowania jakichkolwiek form missellingu.
Niestety, ale wiele osób nie jest świadomych tego, jak należy właściwie dbać o bezpieczeństwo swoich finansów.
Nie potrafią również odróżnić oferty prawdziwej pożyczki od takiej, która może okazać się spreparowana.
W jaki sposób dochodzi do oszustwa?
Zatajanie informacji o kosztach jak np. opłata przygotowawcza, przed osobami chcącymi wziąć pożyczkę, często odbywa się w trackie rozmowy z klientem.
Oszuści pożyczkowi stosując proceder missellingu, często proponują nierealne warunki.
Złapana w sidła ofiara musi później spłacać ogromne, ciągle mnożące się odsetki.
Takie działania mogą prowadzić do spirali zadłużeń finansowych, z której potem ciężko będzie wyjść.
Przedstawiciele nieuczciwych firm, prezentują daną ofertę, działając według dokładnie ustalonego scenariusza tak, aby w jak największym stopniu zaprezentować zalety propozycji i jednocześnie unikać odniesień do faktycznego stanu rzeczy.
Konsultacji pozabankowi używają takich sformułowań, które mimo wszystko kojarzą się z wiarygodną bankowością, wspominając chociażby o “włączeniu do programu lojalnościowego”, “podpinaniu bezpłatnego programu pod rachunek”, “dodatkowym rozwiązaniu do bieżącego rozliczenia” czy “przesunięciu pieniędzy na program”.
Prezentowane są materiały, które wykorzystują wszelkie wykresy, tabele i rozliczenia mające wykazać opłacalność danej pożyczki.
Jak nie zostać ofiarą?
Nie daj się nabrać
Aby uchronić się od tego procederu trzeba przestrzegać kilku podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Np. decydując się na pożyczenie pieniędzy, należy dokładnie sprawdzić z jaką firmą czy instytucją mamy do czynienia.
Znalezienie odpowiednich danych nie powinno stanowić żadnego problemu, szczególnie w dobie internetu, czego przykładem jest portal Zgaś Ryzyko.
Jeżeli pojawiają się jakieś wątpliwości to oprócz dokładnego przeczytania całej umowy, warto także zadać dodatkowe pytania przedstawicielowi instytucji i prosić o szczegółowe wyjaśnienie niepokojących nas kwestii.
Co na to prawo?
Ochrona prawna przed missellingiem
Znowelizowana ustawa z dnia 17 kwietnia 2016 roku o ochronie konkurencji i konsumentów zasadniczo zabrania stosowania praktyk związanych z missellingiem.
Wśród zakazanych działań, znajduje się między innymi oferowanie pożyczek niedostosowanych do potrzeb danego klienta, przekazywanie fałszywych informacji czy utajnianie danych.
Wszelkie postępowania związane z missellingiem są więc sprzeczne z prawem i podlegają karze, najczęściej finansowej.
Kolejną zmianą, pomagającą chronić klientów przed tym procederem jest nadanie Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konkurentów prawa do szczegółowej kontroli umów i ofert proponowanych przez firmy pożyczkowe i ubezpieczeniowe.
Aby zweryfikować działalność wątpliwej instytucji, UOKiK wysyła “tajemniczego klienta”, który pod pretekstem chęci skorzystania z danej usługi, sprawdza jej poprawność i wiarygodność.
Jeśli sami mamy podejrzenie, że padliśmy ofiarą missellingu, możemy się osobiście zgłosić do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konkurentów, gdzie na nasze życzenie dokonają oceny umowy czy oferty finansowej.
Prezes UOKiK upoważniony jest również do wystawienia decyzji finansowej, która zobowiązuje instytucje finansowe do natychmiastowego usunięcia niezgodnych z prawem paragrafów umowy, a nawet do całkowitej rezygnacji z usługi.
Ma on również prawo nałożyć na taką firmę sankcję finansową, wynoszącą 10% osiąganych obrotów.
Prezes UOKiK może także upublicznić informacje i dane dotyczące nieuczciwego przedsiębiorstwa oraz niewłaściwych propozycji przez niego oferowanych. Takie działanie pomoże w przeszłości uchronić kolejnych potencjalnych klientów.
Jeśli już przez nieuwagę padliśmy ofiarą missellingu warto próbować dochodzić się swoich roszczeń przed sądem.
W takim wypadku, konieczna jest pomoc radcy prawnego lub doświadczonego w takich sprawach adwokata, który przygotuje odpowiednie pisma procesowe i wskaże właściwy kierunek postępowania.